Muszę przyznać, że mam ogromną słabość do aniołów :) Lubię myśleć, że naprawdę mi się w życiu poszczęściło, bo otaczają mnie anioły w postaci moich najbliższych. Ale mimo to skrzydlate postacie zawsze przykuwają moją uwagę i chętnie upiększam nimi nasz dom. W końcu szczęścia przecież nigdy nie jest zbyt wiele ;) Ten anioł powstał z tkanin Tilda według wzoru zamieszczonego w jednej z bajecznych, tildowych książek. Usadowił się na drewnianym stojaczku i dumnie prezentuje się na półce. Mijam go każdego ranka schodząc po schodach i nastrajam się pozytywnie na kolejny dzień. I korzystając z okazji również Wam życzę takiego łagodnego i uśmiechniętego startu w nowy tydzień :) Rozejrzyjcie się za Waszymi aniołami, na pewno są gdzieś blisko :) Pozdrawiam!
niedziela, 5 czerwca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mistrzostwo świata! Jest piękny:)
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńPiekny! Właśnie szukam na google stojaczka na taki własnie manekinek i natknelam sie na Twojego bloga. Czy zdradzisz mi jakiego stojaczka uzylas? Pozdrawiam- Kasia
OdpowiedzUsuń