Mimo że jesień w naszym kraju potrafi być naprawdę nieciekawa i uciążliwa, ja optymistycznie nastawiam się w tym roku na jej łagodniejsze i piękniejsze oblicze. Pierwszą oznaką nadchodzącej jesieni są dla mnie gęste wrzosy w zjawiskowych, intensywnych odcieniach fioletu. Czekałam z niecierpliwością, aż się pojawią i będę mogła wstawić je do skrzynki, która stanowi dzieło rąk mojego męża i moich :) Skrzynka powstała z drewnianej palety, na której przysłano naszą kuchenną komodę. Żal było wyrzucić takie drewno, więc paleta została rozebrana, a deseczki odpowiednio przycięte i oszlifowane (ale niezbyt mocno, żeby nie straciły swojego rustykalnego charakteru). Moje zadanie polegało na pomalowaniu skrzynki białą bejcą rustykalną do drewna i ozdobieniu napisem przy pomocy szablonu z naszego sklepu. Dekorowanie skrzynki było czystą przyjemnością, a efekt końcowy cieszy teraz nasze oko i przypomina, że jesień też ma swoje plusy :)
Wrześniowa pora zainspirowała również naszą projektantkę Anitę do zaprojektowania rzeczy nie tylko bardzo ładnej, ale i przydatnej, zobaczcie:
Wrzesień dla wielu z nas oznacza wzmożoną pracę.Wracamy do pracy, dzieci do szkół. Aby bezboleśnie wyjść ze stanu wakacyjnego rozleniwienia, proponuję ozodbić nasze miejsce do pracy miłymi dla oka akcentami. Dzisiaj proponuję organizer, który ja nazwałam dla wygody piórnikiem. Do jego uszycia natchnęły mnie koszyki dla scraperek. Do zrobienia mojego użyłam starej doniczki ocynkowanej z IKEA, oraz tkanin z serii Tilda. Mój piórnik ma też ucho do zawieszenia na ścianie lub relingu, jest ściągany do prania, ponieważ ma wszytą gumkę. Cudne tkaniny z serii Tilda dostępne są w Scrapgalerii, a dla tych co nie potrafią, szyć jest do kupienia gotowy koszyk scrapbookingowy w piękne grochy.